O nas

Wierzymy, że pewnego dnia żywienie niskowęglowodanowe w Polsce będzie klarowne i jasne dla każdego człowieka. Naszym priorytetem jest zmienianie świata i pokazanie Ci prawdziwego oblicza diety ketogennej: przyjemnej i znacznie ułatwiającej życie. Tak się składa, że dostarczamy wysokiej jakości produkty przyjazne ketozie w jednym, przejrzystym miejscu. Nazywam się Rafał Kocur i jestem właścicielem sklepu podketo.pl. Cześć!

Keto Kocur

Myślę, że niektórzy z Was chcieliby poznać historię podketo.pl. Skąd w ogóle pomysł, aby założyć witrynę z produktami czysto pod dietę ketogenną, jak podstawowe półprodukty żywnościowe, glukometry, paski do pomiaru ciał ketonowych i inne? Jako wieloletni prowadzący jednego z większych kanałów o ketozie i diecie ketogennej na YouTube (Ketokocur), to właśnie dobrzy ludzie w postaci moich widzów oraz bezinteresownych Patronów finansujących cały projekt sklepu ostatecznie przekonali mnie, że brakuje w Polsce przejrzystego centrum, w którym mogliby kupić wyłącznie produkty powiązane ze zdrowym, ketogenicznym stylem życia. Odpowiadając na niejednokrotne prośby w komentarzach o koszulki z logo kanału coraz większa rzesza ludzi pisała wprost: Załóż też sklep internetowy ze zdrową żywnością, chętnie od Ciebie coś kupię, wspierając Twoją twórczość. Bo nie wszyscy z Was wiedzą, ale nie zawsze w życiu było tak kolorowo. Uwielbiając jednak wyzwania i ryzyko, postanowiłem po raz kolejny postawić wszystko na jedną kartę i pomimo istnienia już sklepów o podobnym profilu, zaangażowałem się w nowy projekt. Wraz z rozwijaniem się kanału, który dziś może poszczycić się niemal 50 tysiącami subskrypcji, po drodze spotkałem oczywiście sporo problemów natury technicznej i pisząc te słowa w maju 2020 roku sklep posiada jedynie koszulki i gadżety związane z marką Ketokocur. Dzięki jednak dobrym duszom takim jak mocno ogarnięty i dobrą radą zawsze ratujący Konrad Nosek z Unicat, zapalony i niestrudzony w swych wizjonerskich konstrukcjach inżynier Mateusz Bachórz a także zdolna i piękna, choć niestety zajęta Justyna Bartoszewska z agencji Kobietakoduje.pl, to wszystko mogło wystartować na czas i cieszyć się dobrym funkcjonowaniem. Wierzę głęboko, że otaczając się tak dobrymi i bezinteresownymi ludźmi z otwartymi na rozwój umysłami, podketo.pl będzie szybko zyskiwało popularność nie tylko w kręgu ludzi zainteresowanych dietą ketogenną, ale także sportowych maniaków i szerokopojętego zdrowego trybu życia. Tak więc misją sklepu jest przy okazji odczarowanie powszechnego poglądu, jakoby dieta ketogenna jest w jakikolwiek sposób niezdrowa.

I choć niektórzy pewnie zapytają po co to robię, bo przecież dieta ketogenna w Polsce nadal jest niszowa i postrzegana jako chwilowa moda bądź niepotrzebny, „nienaturalny” wytwór, a jej potencjał marketingowy jest wręcz nieporównywalnie niższy patrząc z perspektywy dzisiejszego sportowca-amatora, na potęgę kupującego suplementy diety. Jestem świadomy, że to dopiero początek drogi oraz zdaję sobie sprawę, że jeszcze nie raz powiem sobie, że jest mi ciężko i pojechałbym w Bieszczady. Co jest jednak w życiu piękniejszego, niż życie w zgodzie ze swoją własną duszą? Bo na pewno nie pieniądze. Jeśli głęboko wierzysz w poprawność swojego życiowego credo, a dodatkowo na własnym ciele odczuwasz pozytywne skutki działania nowego systemu żywienia, to dlaczego nie podzielić się tą wiedzą ze światem?

Nie raz słyszałem, żebym zmienił profil kanału na sportowo-motywacyjny, bo podobno tak mógłbym lepiej się sprzedać. Podobno mam ogromny potencjał i przyjemnie jest mnie słuchać. No właśnie. Podobno. Pewnie gdybym był człowiekiem normalnym, posłuchałbym większości i dziś sklep miałby większą rzeszę klientów, kanał miał kilka razy więcej subskrypcji a ja sprzedawałbym suplementy diety pod tradycyjny system żywieniowy. Taki dla każdego. Może i dotarłbym do większej liczby ludzi i mógłbym pospłacać swoje długi sprzed lat. A jednak doświadczenie nauczyło mnie w życiu, że jeśli Twoja misja jest zupełnie inna i nie kochasz prawdziwie tego, co robisz, nigdy nie będziesz szczęśliwy. I oto jestem. Niszowy, ale nadal jednak po prostu sobą.

W tym miejscu chciałbym także podziękować każdemu, kto przyczynił się do zrealizowania tej jakże przyjemnej wędrówki od bankructwa w 2014 roku do własnego sklepu internetowego. Każdemu widzowi, który kliknął „subskrybuj” gdy miałem jeszcze 100 subskrypcji – wiedzcie, że niełatwo jest zasubskrybować kogoś, za kim nie podążają tysiące. Każdemu patronowi, który wpłacił nawet najniższy próg w postaci trzech złotych na Patronite.pl – bez Was to wszystko by nie istniało. Ogromne podziękowania ludziom, którzy motywowali mnie za każdym razem w komentarzach. Stałym widzom, którzy aktywnie dopingowali mnie na tej długiej i trudnej, ale jakże przyjemnej drodze. Podziękowania należą się także Chytremu Pioterowi, mojemu bratu, najlepszemu kamerzyście i scenarzyście zarazem, człowiekowi tak samo (a może nawet i gorzej) walniętemu ode mnie. Mojemu najlepszemu przyjacielowi i współtwórcy kanału Ketokocur. Początkowo nieożywionemu statywowi, który zyskał z czasem na tyle, by kanał nie mógł bez niego istnieć. Dzięki, Pioterze.

Rafał Kocur